Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2018

4. Jak mi idzie dieta? 5 i 6 dzień Healty Skinny Girl Diet

Mały EDIT: Jeśli ktoś by miał ochotę pomotywowac się ze mną na priv, to ŚMIAŁO piszcie do mnie na gg 66835308 bardzo chciałabym poznać bardziej „osobiście” kogoś z tego świata i motywować się wzajemnie!! Nie wazylam się od 2 dni i nawet mnie jakoś nie kusi, postaram się ważyć raz w tygodni, gora 2, bo nie chce popaść w paranoje. Ogólnie od dziś postaram się pisać codziennie, nawet gdyby miał to być sam bilans. Pisanie tu postów niesamowicie mnie motywuje, a już jutro wracam do swojego rodzinnego domu, gdzie oczywiście będzie tona jedzenia i mnóstwo pytań :)))), wiec motywacja jak najbardziej się przyda! Plus jest taki, ze w domu nie mam wagi, wiec mnie nie będzie kusić 😋 Wczoraj ćwiczyłam 35 minut na stepperze oraz 20 minut kręciłam hula hop z wypustkami. Plus zjadłam 942kcal/950kcal czyli było blisko przekroczenia limitu i czułam jakiś niepokój wieczorem....  Zjadłam makaron pełnoziarnisty z humusem i pomidorami na obiad, później jak zawsze dwie kawki! tym raziem kupi

3. Czwarty dzień hsgd(-0,8kg)

Obraz
Pisze post z telefonu, dlatego wyjdzie trochę chaotycznie, za co z gory przepraszam ❤️ Nawet nie wiecie jak byłam zdziwiona, gdy rano na wadze zobaczyłam -0,8kg w porównaniu do wczoraj! To już 1,5kg za mną, ale muszę przystopować z codziennym ważeniem, bo nic dobrego z tego nie wyjdzie:))))))) Kochaniii! Jak mi miło, za te wszytskie komentarze i wsparcie! Aż się zbiera nowa motywacja we mnie ❤️ Za rada jednej z was wykupiłam aplikacje sweat od kayla itsines! Jeśli was na to stać, polecam mega, w życiu ładniejszej apki nie widziałam, serio, następnym razem postaram się wrzucić skriny z niej, bo jest warta każdej złotówki. Ja wykupiłam pakiet na rok, bo wychodził najtaniej, wiec zobaczymy co z tego wyjdzie, ale jestem dobrej mysli. Dziś zrobiłam piereszy trening dla początkujących i byłam wyczerpana, do tego stopnia, ze myślałam ze zwymiotuje 🙃, ale jakoś dałam radę i napraaaawde się zmęczyłam. Czuje się jak jakiś slabiak, bo myslalam, ze jestwm w lepszej kontycji, al

2. Drugi i trzeci dzień hsgd(-0,1kg)

Obraz
Cześć wszytskim!  Wczorajszy bilans tak jak się spodziewałam wyszedł w miare ok, wyszło 734 / 800 , jednak przez zajęcia do pozniej godzimy zjadłam wszystko o 22 :)))), stad tez taka mała zmiana na wadze, jestem tego świadoma i nie będę zawracać sobie tym głowy. ***** W komenatrzu dostałam pytanie odnośnie wariantu diety jaki stosuje, wiec wkleję tu zdjecie.  Jest to opcja która stosowałam kiedyś, dlatego się na nia zdecydowalam, choć wiem, ze są 30 dniowe oraz chyba hsgd extended i trwa 90 dni, o ile się nie mylę. Mam lekkie obawy co do weekendow, mieszkam z moim facetem i zawsze gdzieś wychodzimy zjeść w sobotę i niedziele albo gotujemy coś wspólnie. Na szczescie(?) dziś pogoda jest okropna, wiec coś wymyśliłam i zostaliśmy w domu. Choc później i tak widzimy się ze znajomymi, ale na pewno się nie złamie.  Obiad wyszedł dość kaloryczny, ale poza tym piłam dziś tylko kawe, wiec limit się zgadza! Rano: 2 razy kawa z mlekiem owsianym(6+64) Na obiado kolacje

1. HSGD (-0,6 kg)

Obraz
                    Jakie mam plany i jak moje odchudzanie ma wyglądać? Swego czasu dużo schudłam na hsgd, pewnie wszyscy ja kojarzą, nie jest do końca „motylkowa”( swoją droga strasznie nie lubię tego określenia), niemniej jednak do zdrowych jej zaliczyć nie można. Jakiś czas temu przeszłam na plant based diet, jadłam 2000 kcal, a niekiedy nawet więcej, spadło mi przez trzy tygodnie jakieś 5 lbs, jednak jest to dla mnie za wooooolno.  Teraz zastanawiam się jak to ugryźć, boje się napadów dlatego nie rzucam się na głęboką wodę, moim zdaniem bezsensem jest przechodzenie z 2000 kcal na 300, przecież napad jest GWARANTOWANY . Osobiście chciałam postawić sobie limit 500 kcal, ale przeglądając niektóre blogi osób które tak zaczynały, to nie zauważyłam, żeby wyszło z tego cokolwiek dobrego, tylko napad-Głodówka-napad ... nieeee , nie zamierzam zawalać i dać się zwariować, chce schudnąć, w miarę rozsądnie. Z drugiej strony zjadłam wczoraj 603 kcal, za mało? Za dużo? Sama nie

Zaczynam.

Obraz
Który to już raz tu wracam? śmieszy mnie to jak zawsze naiwnie myślę, ze to już za mną. Mam 22 lata, pierwszy raz zaczęłam się odchudzać w wieku 15 i wtedy też byłam na blog spocie 1 raz.  Po co znów tu przychodzę? Dla siebie, żeby opisywać jak się czuję i co jem. No i się zmotywować Jaki mam cel?  Schudnąć 15 kg.