2. Drugi i trzeci dzień hsgd(-0,1kg)

-
Cześć wszytskim! 
Wczorajszy bilans tak jak się spodziewałam wyszedł w miare ok, wyszło 734/800, jednak przez zajęcia do pozniej godzimy zjadłam wszystko o 22 :)))), stad tez taka mała zmiana na wadze, jestem tego świadoma i nie będę zawracać sobie tym głowy.

*****

W komenatrzu dostałam pytanie odnośnie wariantu diety jaki stosuje, wiec wkleję tu zdjecie. 
Jest to opcja która stosowałam kiedyś, dlatego się na nia zdecydowalam, choć wiem, ze są 30 dniowe oraz chyba hsgd extended i trwa 90 dni, o ile się nie mylę.

Mam lekkie obawy co do weekendow, mieszkam z moim facetem i zawsze gdzieś wychodzimy zjeść w sobotę i niedziele albo gotujemy coś wspólnie. Na szczescie(?) dziś pogoda jest okropna, wiec coś wymyśliłam i zostaliśmy w domu. Choc później i tak widzimy się ze znajomymi, ale na pewno się nie złamie. 
Obiad wyszedł dość kaloryczny, ale poza tym piłam dziś tylko kawe, wiec limit się zgadza!
Rano: 2 razy kawa z mlekiem owsianym(6+64)
Na obiado kolacje zrobilismy wspolnie makaron, porcja miała 477 kcal
Teraz pije sobie kawke(3+42)
i mam zamiar zjesc jablko(99)
Co w  sumie da rowne 700/900 kcal
I 1,5 wody, choć na pewno wypije jeszcze dziś więcej.
Jeśli ktoś jest ciekawy czemu mam tak dokładne bilanse, to używam apki fitatu , nie wyobrażam sobie bez niej życia, serio🙃
EDIT: zjadłam dwa  jabłka, a nie jedno jak planowałam, dlategow zakładce „jak idzie mi dieta” jest teoche inny bilans 753/900


Może jest tu ktoś kto chodzi na silke? Zastanawiam się nad tym od jakisgos czasu, ale nie mogę się przemoc, jak u was wyglądały początki? Zaczynaliście od treningów z trenerem czy ot tak poszliście i zaczęliście cwiczyc? ❤️

 na razie ćwiczę sobie w domu z lekkim obciążeniem i na stepperze plus hula hop, ale nie jest to jakiś wielki wysiłek i czuje, ze potrzebuje czegoś wiecej

Komentarze

  1. Anonimowysobota, 27 października 2018 19:01:00 CEST

    jeśli jest dieta 5:2 czyli 5 dni normalnie 2 dni w diecie, to Ty możesz mieć 2:5 haha czyli 5 dni diety 2 dni z przymrózeniem oka... poza tym w skali miesiąca to i tak więcej dni na diecie :) więc ja bym się nie przejmowała weekendem z facetem.. no i zawsze możesz go na mówić na dodatkowe ćwiczenia w weekend we dwoje i będzie dobrze :) trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowysobota, 27 października 2018 21:06:00 CEST

    Nie wiem jakim cudem nie trafiłam tu wcześniej, ale jestem (no i muszę dodać bloga do listy czytelniczej) :D
    Potwierdzam fitatu jest najlepszą aplikacją do liczenia kalorii (i nie tylko).
    Co do siłowni to moje doświadczenie wygląda tak - przechodziłam obok kilka razy 😂 wiec w tej kwestii niestety nie pomogę

    OdpowiedzUsuń
  3. Helenniedziela, 28 października 2018 00:56:00 CEST

    Matko jak ja kocham czytać twoje wpisy, wydajesz się taka pozytywna i... nie przesiąknięta tym światem. Kocham to!!!! Jeśli chodzi o silke ;) to ja się tam czuje złe, zrezygnowałam po miesiącu i zaczelam cwiczyc w domu z aplikacja sweat od kayla itsines. Cwiczenia męczące ;) ale mam nadzieje na fajne efekty. Napisze o tym osobny post u mnie i daj mi znać co o tym sadzisz boje się ze przez cwiczenia będę musiała zwiększyć ilość jedzenia żeby mieć na to sile i nie umrzeć hehe ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Arielaniedziela, 28 października 2018 10:26:00 CET

    Cieszę się ,że nie chcesz być chora i że masz pozytywne nastawienie do odchudzania. Przy obranej diecie może i nie schudniesz szybko, ale za to masz szanse schudnąć trwałe i bez powikłań umysłowych. Serdecznie Ci kibicuję

    OdpowiedzUsuń
  5. Sofijaniedziela, 28 października 2018 15:41:00 CET

    Cieszę sie, że bilanse ci się udają. Trzymam kciuki dalej :)
    Dodałam cie do mojej listy czytelniczej więc zapewne jeszcze tu zajrzę ;) xoxo

    OdpowiedzUsuń
  6. Vixenniedziela, 28 października 2018 17:02:00 CET

    Cały czas rozważam pójście na siłownię. Ale z pieniędzmi trochę krucho. Więc muszę się przełamać i zacząć oszczędzać.
    HSGD jest bardzo miłą i fajną dietą.
    Trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuje za wsparcie, słońce! Miłego dnia ❤️

Popularne posty z tego bloga

5. 7 i 8 dzień HSGD(-0,3kg)

-
Obraz
Wczoraj zdecydowanie przesadziłam, zjadłam nieco ponad 300 kcal A MIAŁAM ZJEŚĆ 1100:). Wczoraj nie odczułam jakoś negatywnych skutków tego i byłam mega  zadowolona i dumna, jeszcze  do tego ćwiczyłam, a dziś rano? Czułam się jak gówno:) dosłownie jak gowno. Nie miałam siły wstać z łóżka, musiałam zawołać mame i jakoś namówiłam ja żeby przyniosła mi banana i zrobiła mi kawe do łóżka. Dopiero po tym  zaczelam się ogarniać i przygotowywać sobie obiad, który właśnie przed chwila zjadłam. Dawno nie cieszyłam się na widok przygotowanego posiłku, serio. Wiem, ze dla niektórych wyda się to wielka przesada, ale ja nie jestem gotowa na tak małe bilanse, naprawdę jakbym miała się tak czuc każdego ranka, to bym wolała umrzeć.  Ogólnie to pierwszy tydzień hagd uważam za udany, podsumowując ten tydzień miałam zjeść 6750 kcal, a zjadłam 5323 kcal, czyli sporo mniej, ale to chyba wyjdzie mi na plus. W domu rodzinnym nie mam wagi kuchennej i wszystko liczę przez stronę ilewaze, mam n
Czytaj więcej

1. HSGD (-0,6 kg)

-
Obraz
                    Jakie mam plany i jak moje odchudzanie ma wyglądać? Swego czasu dużo schudłam na hsgd, pewnie wszyscy ja kojarzą, nie jest do końca „motylkowa”( swoją droga strasznie nie lubię tego określenia), niemniej jednak do zdrowych jej zaliczyć nie można. Jakiś czas temu przeszłam na plant based diet, jadłam 2000 kcal, a niekiedy nawet więcej, spadło mi przez trzy tygodnie jakieś 5 lbs, jednak jest to dla mnie za wooooolno.  Teraz zastanawiam się jak to ugryźć, boje się napadów dlatego nie rzucam się na głęboką wodę, moim zdaniem bezsensem jest przechodzenie z 2000 kcal na 300, przecież napad jest GWARANTOWANY . Osobiście chciałam postawić sobie limit 500 kcal, ale przeglądając niektóre blogi osób które tak zaczynały, to nie zauważyłam, żeby wyszło z tego cokolwiek dobrego, tylko napad-Głodówka-napad ... nieeee , nie zamierzam zawalać i dać się zwariować, chce schudnąć, w miarę rozsądnie. Z drugiej strony zjadłam wczoraj 603 kcal, za mało? Za dużo? Sama nie
Czytaj więcej

Zaczynam.

-
Obraz
Który to już raz tu wracam? śmieszy mnie to jak zawsze naiwnie myślę, ze to już za mną. Mam 22 lata, pierwszy raz zaczęłam się odchudzać w wieku 15 i wtedy też byłam na blog spocie 1 raz.  Po co znów tu przychodzę? Dla siebie, żeby opisywać jak się czuję i co jem. No i się zmotywować Jaki mam cel?  Schudnąć 15 kg.                                                               
Czytaj więcej